Uczniowie technikum informatycznego z klas II i III odbyli wizytę zawodoznawczą. A oto relacja jednej z uczestniczek Weroniki Janik.

22 listopada 2018 r. w ramach projektu „Rozwój Centrum Kompetencji Zawodowych w branży elektryczno - elektronicznej w powiecie nowotarskim” udaliśmy się na wizytę zawodoznawczą do Rzeszowa - do firmy Ideo, na Politechnikę i do Mielca - do Polskich Zakładów Lotniczych.

 

Troszkę śpiący, bo wyjechaliśmy już o 5:30, ruszyliśmy na wykłady z zakresu fizyki, elektrotechniki, informatyki i robotyki w Politechnice Rzeszowskiej im. Ignacego Łukasiewicza. Dowiedzieliśmy się dlaczego świat jest kolorowy i zobaczyliśmy ogniste tornado. Z zaciekawieniem słuchaliśmy pana, który posiada dużą kolekcję Mikrusów - samochodów produkowanych w latach 1957-60. Jeden nawet zabrał ze sobą, żeby zobaczyli go wszyscy odwiedzający politechnikę 22 listopada. Następnie zmęczeni, ale z nową wiedzą udaliśmy się do hotelu. Szybka kolacyjka i na kręgle! Takie zakończenie dnia polecamy każdemu. Po powrocie do hotelu wraz z opiekunami zebraliśmy się w jednej sali na podsumowanie naszych przemyśleń oraz uporządkowanie tego, czego się dowiedzieliśmy podczas wyjazdu. Każdy podzielił się swoimi uwagami z innymi,. Taka dyskusja była bardzo dobrym pomysłem, dlatego postanowiliśmy ją powielić również kolejnego dnia.

Drugiego dnia (23 listopada) wyruszyliśmy do firmy Ideo, gdzie jej przedstawiciele pokazali nam jak funkcjonuje firma. Dowiedzieliśmy się również, jak poprawnie napisać CV, by nie zrazić swojego potencjalnego pracodawcy bądź rekrutera. Opowiedziano nam też historię firmy. Jak z małego start-upu wykonującego usługi w jednym „zakresie”, stali się firmą pracującą dla znanych światowych marek.

Kolejnym punktem naszej wycieczki były Polskie Zakłady Lotnicze w Mielcu. Obserwowaliśmy tu produkcję samolotów i helikopterów praktycznie od zera, od najmniejszych części po cały złożony model gotowy do lotu. Zwiedziliśmy wiele hal produkcyjnych, oprowadzał nas po nich jeden z pracowników. Opowiadał w bardzo ciekawy sposób, dlatego nikt się nie nudził. Sama praca oraz to jak dokładnie i precyzyjnie wszystko jest wykonywane wywarło na nas spore wrażenie.

W drodze powrotnej tak, jak poprzedniego dnia, wdaliśmy się w dyskusję z opiekunami na temat naszych spostrzeżeń. Niektórzy z nas zainspirowani wycieczką i dyskusjami postanowili zdecydowanie poważniej podejść do zagadnień programistycznych realizowanych w szkole.

Podsumowując, wycieczkę zawodoznawczą możemy uznać za udaną. Liczymy na taką również w przyszłym roku!

Tekst - Weronika Janik III TI; zdjecia p. Michała Pawłowski.