Tradycji stało się zadość! W piątek 30-ego września br. młodzież ze Sokoła wyruszyła na rajd im. Władysława Orkana. Przemierzyła szlaki w Gorcach, Tatrach i Pieninach. A oto relacja z wyprawy klasy IV TO. W doskonałych humorach, nie obawiając się trudów wędrowania uczniowie z klasy IV TO z opiekunami: prof. Wiesławą Reką i prof. Elżbietą Bogaczyk pojechali do Zakopanego. Tu rozpoczęli rajd skąpani w promieniach wrześniowego słońca.
Pieszo dotarli do Kuźnic, by spotkać się z przewodnikiem tatrzańskim. Niespodziewanie pan Jacek Zięba-Jasiński wyłonił się z leśnych ostępów u wejścia na Nosal. Tak rozpoczęła się wspólna już wędrówka do Kuźnic. Na miejscu młodzież obejrzała wystawę na wolnym powietrzu. Były to reprodukcje zdjęć dotyczących kształcenia zawodowego w XIX i początkach XX wieku na terenie Podhala. Następnie podziwiała XIX-wieczną ekspozycję kręgowców preparatora Antoniego Kocyana, znajdującą się w Wozowni. Wystawa wzbudziła spore zainteresowanie - dokładnie, wśród ptactwa drapieżnego, obejrzany został spreparowany Sokół.
Kolejnym przystankiem w trakcie wędrówki była Pustelnia Brata Alberta. Tu przewodnik snuł ciekawie opowieść o duchowości albertyńskiej wyrażającej się wspaniale w reprodukcji obrazu Ecce homo autorstwa Alberta Chmielowskiego, a także o zasługach Albertynów poniesionych na rzecz tworzenia szlaków górskich w Tatrach.
Następnie młodzież z opiekunami weszła na Ścieżkę nad Reglami. Grupa wspaniale dotrzymywała kroku przewodnikowi wspinając się wyżej i wyżej. Dotarła - po trudach - na Przełecz Białego (1307 m n. p. m.), gdzie podziwiała część masywu Giewontu. Dalej wąską ścieżyną wśród skał, drzew, kosodrzewiny, przekraczając górskie strumienie zawędrowała do wejścia do Doliny Białego. W tej najpiękniejszej w Tatrach dolinie wędrówce towarzyszył szum potoku Białego. Wił się on niezmordowanie rzeźbiąc skały wapienne, by ukazać ciekawskim oczom uczniów IV TO: mini wodospady, kotły, głębiny i jaskinie. Wyjście z doliny zakończyło górską wędrówkę z przewodnikiem. Samodzielnie grupa wytrawnych już trampów przeszła pod Wielką Krokiew, by rzucić okiem na ten wspaniały obiekt sportowy. A uliczkami zakopiańskimi dotarła najpierw do zatłoczonych Krupówek, a następnie do dworca autobusowego. Dając wytchnienie stopom w trakcie przejazdu do Nowego Targu - rajd zakończono. Dodać należy, że bardzo owocnie. Sprytne osóbki z IV TO wykonały selfie ze spotkanym w autokarze aktorem.
Rajd klasy IV TO połączył aspekt edukacyjny z przyjemnością wędrowania.